LICEUM OGÓLNOKSZTAŁCĄCE: „Władza w ręce uczniów!” można by powiedzieć o przebiegu dnia 5 stycznia w naszej szkole. W ten oto dzień wszyscy braliśmy udział w bogatej – i w naszej placówce, jak i w historii jako całość – tradycji Żakinady, czyli święta maturzystów. Przyjrzyjmy się temu, co przygotowały w ten dzień najstarsze roczniki.
Na Słówku przywitała nas prawdziwa plejada gwiazd, kiedy wraz z akompaniamentem odpowiadającej im muzyki, na główny hol wtargnęły grupy maturzystów przygotowanych do odgrywania ról postaci ze znanych filmów i seriali. Różnorodność była zaskakująca, pojawiło się wszystko, od klasyków kina, takich jak Gwiezdne Wojny, czy Matrix, aż po współcześnie popularne serie, jak Euphoria i Ranczo, jednak dodała ona efektu całemu przedsięwzięciu. Przez cały dzień uczniowie mieli za zadanie zbierać przetrzymywane przez każdą grupę artefakty, przechodząc tym samym serię zagadek, testów sprawnościowych i konkurencji. Po przekazaniu symbolicznego klucza do szkoły przez dyrektora przedstawicielom maturzystów, to właśnie się działo.
Klasy liceum i technikum musiały przeskakiwać przez przeszkody, rzucać do celu, wykazywać się wytrzymałością lub spostrzegawczością i logicznym myśleniem, czy nawet brać udział w manewrach wojskowych, by zdobywać to, co ukrywała każda grupa. Sale lekcyjne przeszły prawdziwą metamorfozę, zmieniając się między innymi we Wiedźmińskie Siedliszcze, Szkołę Hogwart, czy mieszkanie Sherlocka Holmesa. Na przerwach całą szkołę zapełniała fala przebranych kolorowo uczniów młodszych klas, które bawiły się do prowadzonych na holu tańców.
Cały dzień przepełniała atmosfera radości, rozprowadzonej równomiernie – tak samo silnej u prowadzących wydarzenie maturzystów i u uczestników. Uczniowie wyrazili swoje zadowolenie brawami podczas zamykającego dzień apelu. Z pierwszą post-pandemiczną Żakinadą za nami, możemy tylko zastanawiać się i wyczekiwać ze zniecierpliwieniem, co przyniosą kolejne lata, wraz z kolejnymi rocznikami maturzystów.
autor: Dawid Krzoska