2. I tak w dniach 3-15 lipca 2017 roku mogłam podziwiać najpiękniejsze oblicza stolicy Katalonii. Codziennie odkrywałam to miasto na nowo, zachwycając się wspaniałymi miejscami. Obowiązkowym punktem programu była Sagrada Familia, czyli Katedra św. Rodziny, zarazem symbol miasta, dzieło projektanta Antoniego Gaudiego. Temu architektowi Barcelona zawdzięcza naprawdę wiele. Zobaczyłam także inne jego fantastyczne dzieła: park Güell, którego strażnikiem jest kolorowy smok czy słynne budynki Casa Batlló i Casa Milà (La Pedrera), które są wpisane na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Poza tym podziwiałam przepiękną średniowieczną Dzielnicę Gotycką, której symbolem jest majestatyczna zapierająca dech w piersiach katedra św. Eulalii. Ważnym jak dla mnie punktem Barcelony było Tibidao, najwyższe wzgórze w mieście z Kościołem Serca Jezusowego oraz znajdującym się obok parkiem rozrywki. Tibidao zrobiło na mnie wrażenie nie tylko poprzez to dość nietypowe połączenie, lecz również poprzez cudowny widok na miasto z góry. Po nauce i intensywnym zwiedzaniu odpoczywałam na ciągnącej się kilometrami piaszczystej plaży nad Morzem Śródziemnym bądź robiłam zakupy na słynnej promenadzie Rambla, gdzie szczególnie chętnie odwiedzałam halę targową Boqueria i rozkoszowałam się widokiem świeżych ryb, owoców morza, przypraw, słodyczy, warzyw i owoców.
3. Jeśli chodzi o sam kurs, trzeba napisać, że szkoła International House jest przyjazna uczniowi, a zajęcia są prowadzone w niezwykle miłej atmosferze i można się wiele nauczyć. Prowadząca zajęcia nauczycielka Mati Calcerano potrafi rozbudzić w każdym człowieku miłość do hiszpańskiego, jej lekcje cechuje dynamizm, poczucie humoru oraz staranność. Kurs jest intensywny, a grupy międzynarodowe, co skłania do używania tylko hiszpańskiego. Już po tygodniu spędzonym w Barcelonie, co aż się dziwne wydawało, komunikowałam się w tym języku. Trzeba to podkreślić, że główny nacisk jest kładziony właśnie na mówienie. Poza tym ćwiczyłam pisanie, czytanie i rozumienie ze słuchu. Tematyka zajęć obejmowała takie zagadnienia jak: człowiek, przedmioty, miejsca i czynności, wydarzenia życia codziennego, przedstawianie własnych opinii i innych osób, opisywanie swoich upodobań. Metody pracy na kursie są różnorodne: praca w grupach, scenki, dyskusje. Nie mogło zabraknąć lekcji kulturowych, dzięki którym zapoznałam się z tradycjami, geografią oraz ważniejszymi wydarzeniami historycznymi Hiszpanii i krajów Ameryki Łacińskiej. Interesujący jest również udostępniony przez szkołę program dodatkowy (po zajęciach), który umożliwia dalsze ćwiczenie wiedzy zdobytej na lekcjach oraz zwiedzanie ciekawych miejsc w Barcelonie. Swoimi nowo nabytymi umiejętnościami pragnę się podzielić z uczniami na kółku z języka hiszpańskiego pt. „Mis amigos y yo”.
4. Podsumowując, moje dwa tygodnie spędzone w tym mieście sprawiły, że zakochałam się w jego kontrastach. Z jednej strony nowoczesna metropolia a z drugiej gotycka dzielnica czy rozpościerające się na obrzeżach miasta łańcuchy górskie łączące się z Morzem Śródziemnym. Nie znam żadnego innego miasta, które gwarantowałoby tyle przeżyć.
Bez wahania poleciłabym udział w programie „ERASMUS +” każdemu, kto chce zainwestować w swój rozwój.